W niedzielę Widzew zagra w hali przy ul. Małachowskiego z Victorią Sulejówek. To doskonała szansa, by podtrzymać zwycięską passę i zbliżyć się do najlepszej trójki 1. Ligi Futsalu.
Po ostatnim zwycięstwie z Orlikiem Mosina łodzianie awansowali na czwarte miejsce w tabeli. Trzeba przyznać, że widzewiacy doskonale spisują się w rundzie rewanżowej, ale nie spoczywają na laurach. - Zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Do każdego meczu podchodzimy w 100% skoncentrowani i głodni zwycięstwa. Staramy się wygrywać każdy kolejny mecz, aby skończyć ligę na jak najwyższym miejscu - podkreśla Tomasz Gąsior, futsalista Widzewa.
Warto wspomnieć, że Gąsior w ostatnim czasie regularnie trafia do bramki rywali. - To ogromna przyjemność strzelać gole dla tak wielkiego klubu. Na pewno brakuje nam tego, że nie ma kibiców, bo zdobycie gola na własnej hali, przed własną publicznością zapewniłoby dużo więcej emocji. Dołożę wszelkich starań żeby w przyszłości strzelić dla Widzewa jak najwięcej bramek - dodaje piłkarz.
A co sądzi o najbliższych rywalach? Przypomnijmy, że oprócz Victorii, widzewiacy zmierzą się m.in. z AZS Uniwesytet Gdański i Legią Warszawa, czyli bardzo silnymi rywalami. - Nie boimy się żadnego rywala, ale też do każdego podchodzimy z szacunkiem. Nie możemy sobie pozwolić na błędy, tym bardziej w meczach z czołówką tabeli. Będą to dwa ciężkie mecze, ale interesują nas tyko zwycięstwa - kończy Gąsior.
Początek niedzielnego meczu o godz. 18. Transmisja w Widzew TV.