home

Home

emoji_events

Ranking

forum

Forum

event

Mecze

account_circle

Logowanie

 
DRAMATURGIA. EMOCJE. SUKCES! 1 tydzień temu | 05.10.2025, 09:52
DRAMATURGIA. EMOCJE. SUKCES!

W sobotni wieczór hala MOSiR przy ul. Małachowskiego w Łodzi stała się świadkiem wyczekiwanego sukcesu – w ramach 6. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy gospodarze pokonali AZ UŚ Katowice 8:4. To pierwsze zwycięstwo i pierwsze ligowe punkty dla czerwono-białych w tym sezonie, które przyszły po dramatycznym spotkaniu.

Od samego początku spotkania Widzew narzucił swoje tempo. Już w początkowych minutach zespół z Łodzi mógł objąć prowadzenie, co pozwoliłoby budować spokojną kontrolę nad grą. Pierwsi na listę strzelców wpisali się jednak goście, dobrze rozgrywając stały fragment gry. 

Do przerwy padło łącznie pięć bramek - cztery kolejne były autorstwem Widzewiaków. Na wysokości zadania stanął kapitan drużyny Jefferson Ortiz. Kolumbijczyk wpierw doprowadził do wyrównania, a następnie po indywidualnej szarży nabił obrońcę gości, prokurując trafienie samobójcze gości. Na 3:1 podyższył zawsze czujny pod bramką rywali Filip Marton. Wynik 4:1 do przerwy ustalony przez Kristiana Medona, dobrze odzwierciedla przewagę Widzewa w tej fazie spotkania.

Druga odsłona przyniosła więcej dramaturgii. Katowiczanie zdołąli zniwelować stratę — zdobyli kolejne gole (w 23’, 27’ i 31’ — kolejno: Wilk, Kubik, Matlęga). Gospodarze potrafili jednak utrzymać koncentrację i w kluczowych momentach dołożyć swoje kolejne trafienia. Kluczowym golem, dającym oddech, był gol na 5:4. Idealnie obsłużony podaniem Jeffersona Ortiza, Fran Ortuno nie miał problemów z wykończeniem akcji. Chwilę potem, kolejna akcja Kolumbijczyka wymusiła interwencję bramkarza gości. Wybita spod nóg Jeffera piłka trafił wprost do Dimy Rybitsky'ego, który pewnie podwyższył rezultat. 

Goście wycofali bramkarza, licząc na bramkę kontaktową. Tym razem jednak, wariant nie powiódł się, a z pozostawionej bez opieki bramki skorzystał dwukrotnie Filip Marton, by ostatecznie przypieczętować wygraną wynikiem 8:4. W końcówce meczu szansę debiutu otrzymał kolejny zawodnik sekcji do lat 17 - Krystian Grabowski - to wspaniałe widzieć lokalnych chłopców, włączonych do kadry Widzewa.

Kluczowe momenty to momenty kontrowersji przy kontratakach AZ UŚ oraz świetne zatrzymywanie szybkich wyjść rywali przez łódzką obronę. W ofensywie błyszczały klarowne akcje zespołowe i skuteczność w wykończeniu.

Bohaterowie spotkania:
Filip Marton – autor trzech bramek, który w decydujących momentach wzniósł się na wyżyny, by zapewnić zespołowi przewagę i spokój.
- Jefferson Ortiz - magik rodem z Kolumbii, miał udział przy większości zdobytych goli. Dla jego dryblingów przychodzi się na halę.
– Cała defensywa Widzewa – zasłużone pochwały za odnajdywanie się w sytuacjach pod presją przeciwnika i skuteczne wyłączanie zagrożeń ze strony AZ UŚ.
– Bramkarz – 16-letni Hubert Urbański kilkukrotnie uratował zespół w momentach, gdy Katowiczanie nacierali, utrzymując korzystny dla gospodarzy rezultat.

To zwycięstwo ma ogromne znaczenie mentalne — przerywa czarną serię i daje sygnał, że drużyna potrafi zaskoczyć w tym sezonie. W tabeli Widzew wreszcie wpisze się na listę z punktami, co daje nadzieję na korzystny przebieg ligowych zmagań.

AZ UŚ Katowice natomiast udowodnił, że nie przyjechał do Łodzi, by tylko się bronić – stawiał opór, ale tego dnia to gospodarze byli lepsi.

Widzew Łódź Futsal - AZS UŚ Katowice 8:4 (4:1)

Gole: Jefferson Ortíz 7, Tomasz Lutecki 9 (sam.), Filip Marton 10, 37, 37, Kristián Medoň 20, Fran Ortuño 33, Dmytro Rybitsky 35 - Mateusz Matlęga 6, 31, Dominik Wilk 23, Michał Kubik 27

Widzew Łódź Futsal wspiera Miasto Łódź.

Sponsorem Strategicznym sekcji jest ERBI Group.

Sponsorem Głównym jest firma Panattoni.

Udostępnij
 
© SPORTIGIO 2025