Kibice Czerwono-biało-czerwonych wiążą z Białymstokiem bardzo dobre wspomnienia. Widzew w dwóch poprzednich sezonach, w których występował na zapleczu elity, wygrał aż cztery z pięciu spotkań z drużyną Futbalo Białystok (trzy w lidze i jedno w Pucharze Polski). Tym razem poprzeczka będzie zawieszona wyżej, ponieważ ekipa Marcina Stanisławskiego zmierzy się ze Słonecznym Stokiem Białystok, który w najwyższej klasie rozgrywkowej występuje nieprzerwanie od sezonu 2017/18. 

Doświadczenie, ogranie naszych przeciwników w najwyższej lidze na pewno będzie miało w tym meczu duże znacznie. To charakterna drużyna, która walczy o każdy centymetr boiska, więc szykujemy się na trudne spotkanie. Przerwę reprezentacyjną wykorzystaliśmy na to, by doskonalić różne warianty gry, wprowadzać konfiguracje, usprawnić grę w dwóch systemach. W Białymstoku po prostu postaramy się zrobić swoje – wyjść na boisko i walczyć o zwycięstwo - mówi Jan Dudek, zawodnik Widzewa Łódź Futsal. 

Po pięciu seriach spotkań Widzew zajmuje ósme miejsce w tabeli Futsal Ekstraklasy, a ekipa z Białegostoku jest jedenasta z dwoma punktami straty. Liderem drużyny jest doświadczony Ołeksandr Kolesnikow, były reprezentant Ukrainy, który w tym sezonie strzelił już pięć goli. Czy zatem czeka nas starcie gigantów: Kolesnikowa z Danielem Krawczykiem, legendą polskiego futsalu? 

To zawodnik który gra bardzo siłowo, na pograniczu faulu. Ta fizyczność to zresztą znak rozpoznawczy całej ekipy z Białegostoku, która gra bardzo wysoko i nigdy nie odstawia nogi. Jedziemy tam z bojowym nastawieniem, a poza odpowiednim podejściem psychologicznym, mamy też pomysły, rozwiązania taktyczne przygotowane na tego rywala - mówi Daniel Krawczyk, zawodnik Widzewa Łódź Futsal. 

Warto dodać, że w obecnych rozgrywkach zespół z Podlasia występuje pod szyldem Jagielloni Białystok, co z pewnością doda meczowi wyjątkowej oprawy. Pierwszy gwizdek w sobotę o godzinie 18:00 - transmisja w WP Pilot na kanale Futsal 3. 

Widzew Łódź Futsal wspiera Miasto Łódź.