Po starciu z broniącym tytułu Piastem Gliwice, Widzewiacy w 11. kolejce Futsal Ekstraklasy zmierzą się na wyjeździe z niżej sklasyfikowanym AZS UŚ Katowice. Jak Czerwono-biało-czerwoni wypadną na Śląsku? Transmisja w niedzielę o 17:00 w telewizji WP Pilot!
Chociaż w czterech poprzednich kolejkach ekipa Widzewa Łódź Futsal strzeliła łącznie jedenaście goli, to jednak za każdym razem schodziła z boiska pokonana. Ekipa Marcina Stanisławskiego oprócz tego, że musiała mierzyć się z silnymi rywalami (Piast Gliwice zajmuje w tabeli trzecie, BSF Bochnia – piąte, a FC Reiter Toruń – szóste miejsce), to nie omijają jej problemy kadrowe. W wyniku nadmiaru kartek, ze składu wypadli kluczowi zawodnicy Daniel Krawczyk i Wiaczesław Kożemjaka, a urazy wykluczyły m.in. Maksyma Pautiaka i Jana Dudka.
Cały czas musimy pamiętać, że to jest nasz debiutancki sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej, a różnica poziomu sportowego między ekstraklasą a jej zapleczem jest ogromna. Zdajemy sobie sprawę, że świetną postawą w pierwszej lidze rozbudziliśmy spore nadzieje, które jednak staraliśmy się tonować. Ale z drugiej strony sezon nie osiągnął jeszcze nawet półmetka, więc jest sporo czasu na to, by dalej wyciągać wnioski i „uczyć się” ekstraklasy. Cieszę się, że mamy świadomych kibiców i sponsorów, którzy rozumieją sport. Liczymy na ich wsparcie, które jest nam bardzo potrzebne – mówi Przemysław Olczak, prezes Widzewa Łódź Futsal.
Czerwono-biało-czerwoni po dziesięciu kolejkach zajmują w tabeli Futsal Ekstraklasy dziesiąte miejsce i do ósmej pozycji, która gwarantuje udział w fazie play-off, tracą cztery punkty. Ich kolejnym rywalem będzie dwunasty w stawce AZS UŚ Katowice. Beniaminek ze Śląska jest groźny we własnej hali – w trzech ostatnich meczach na swoim terenie tylko raz musiał uznać wyższość rywala.
To będzie mecz o przysłowiowe sześć punktów, bo i nam, i naszym przeciwnikom bardzo zależy na zwycięstwie. Pamiętam, że w Katowicach zawsze grało się trudno, więc kibice mogą spodziewać się walki od pierwszej do ostatniej minuty. My mamy swoje problemy, ale mam wrażenie, że im jest nam trudniej, tym bardziej się jednoczymy. Nie pierwszy raz jesteśmy w ciężkiej sytuacji – jestem przekonany, że każdy z nas da z siebie dwieście procent – mówi Daniel Krawczyk, zawodnik Widzewa Łódź Futsal.
Niestety do starych problemów kadrowych dołączyły nowe. Oprócz kontuzjowanego Łukasza Góralczyka, którego uraz wykluczył z gry na dłużej, nie trenowali także João Bernardes, Maksym Pautiak i Dariusz Słowiński.
Spotkanie Widzewiaków w Katowicach rozpocznie się w niedzielę o 17:00 – transmisję można oglądać w telewizji WP Pilot na kanale Futsal 2.
Widzew Łódź Futsal wspiera Miasto Łódź.