Futsaliści Widzewa nie najlepiej będą wspominać środowy mecz z Bestdrive Piła. W zaległym meczu ulegli rywalom aż 1:7 i sami przyznają, że nie był to najlepszy mecz w ich wykonaniu.
Mecz z pilanami był o tyle ważny, że Bestdrive był bezpośrednim rywalem Widzewa w tabeli. Łodzianie byli też podbudowani ostatnim wysokim zwycięstwem z faworyzowanym Orlikiem Mosina (czerwono-biało-czerwoni wygrali 7:3). Niestety rzeczywistość okazała się brutalna. - To był całkiem inny zespół, niż w niedzielę - mówił po środowym meczu z Bestdrive Marcin Stanisławski, grający trener Widzewa.
Ale po kolei. Choć łodzianie ambitnie rozpoczęli mecz i wydawało się, że to oni będą prowadzić grę, niefortunnego gola samobójczego zaliczył powracający po kontuzji Tomasz Gąsior i Bestdrive wyszedł na prowadzenie. Pech naszego gracza był tym większy, że kilka chwil później musiał ponownie opuścić boisko… - I chyba Tomka nie zobaczymy na boisku do końca roku, bo odnowił mu się uraz. To duża szkoda, bo jest bardzo ważnym ogniwem w naszym zespole - rozkłada ręce Stanisławski.
Widzewiacy mieli duże problemy, by przeciwstawić się graczom z Piły, którzy do przerwy strzelili trzy kolejne gole. W drugiej połowie sytuacja niestety nie uległa zmianie. Bestdrive dominował na boisku i choć łodzianie raz zdołali trafić do siatki rywali (autorem gola był Tiago Ferreira), to ostatecznie mecz zakończył się wysoką porażką Widzewa 1:7.
- Trudno coś powiedzieć po takim meczu. Przegraliśmy piłkarsko w zasadzie w każdym elemencie, ale też pod względem motorycznym i fizycznym. Nie jesteśmy na tyle gotowi, by regularnie wygrywać z takimi zespołami. Nie ma co owijać w bawełnę: przykro było na to patrzeć. Musimy się podnieść i zbudować pewność siebie - skomentował po meczu Stanisławski.
Maraton meczowy futsalistów Widzewa trwa. Kolejną okazję na punkty będą mieli już w niedzielę, kiedy to w wyjazdowym meczu zmierzą się z Victorią Sulejówek.
Widzew Łódź Futsal - BestDrive Piła 1:7 (0:4)
Gol dla Widzewa: Ferreira (36.)
Widzew Futsal: Słowiński - Gąsior, Dudek, Łasak, Stanisławski oraz Bondarenko, Konewka, Olszewski, Olczak, Tiago, Majerz, Niewiadomski.