W ubiegłą sobotę Widzew Łódź Futsal pokonał AZS UW Wilanów i dopisał kolejne trzy punkty.
Spotkanie w hali MOSIR przy ul. Małachowskiego miało niesamowitą dramaturgię. Przeciwnicy mieli plan na to spotkanie i realizowali go umiejętnie broniąc oraz groźnie kontrując.
Widzew, choć prowadził grę, nie był w stanie długimi minutami zagrozić bramce przyjezdnych. Gol dla gości autorstwa Michała Klausa dodał nerwowości czerwono-biało-czerwonym, którzy musieli gonić wynik.
Do przerwy wynik 0:1.
W drugiej odsłonie meczu, obraz gry nie uległ zmianie. Widzew miał przewagę w posiadaniu piłki, lecz konkretniejsi byli zawodnicy AZS UW Wilanów. Świetnie dysponowany był między słupkami kapitan drużyny Dariusz Słowiński, kilkukrotnie ratując zespół przed utratą drugiej bramki.
Dopiero w 32 minucie, po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego, piłkę do bramki skierował Michał Marciniak. Zawodnik ten, choć pojawił się na placu gry dopiero w drugiej połowie, odcisnął swoje piętno na meczu. Chwilę później bowiem, ponownie pokonał bramkarza gości i dał Widzewowi upragnione prowadzenie.
Końcowe minuty obfitowały w emocjonujące sceny. AZS UW Wilanów zdecydował się na wariant gry z wycofanym bramkarzem i gdyby nie skupienie defensywy, zdołałby wyrównać.
Na cztery sekundy przed końcową syreną, piłkę chwycił Dariusz Słowiński i przepięknym uderzeniem spod własnej bramki zdobył gola na 3:1. Euforia na trybunach i kolejne ważna zdobycz punktowa na koncie Widzewa Łódź Futsal, pozwalająca zbliżyć się do fazy play-off.
Widzew Łódź Futsal - AZS UW Wilanów 3:! (0:1)
Gole: 32', 35' Michał Marciniak, 40' Dariusz Słowiński - 09' Michał Klaus
Widzew Łódź Futsal wspiera Miasto Łódź.